Pytanie do znawców tematu.
Zakupiłem auto i sprzedałem drożej w przeciągu 6 miesięcy użytkowania.
Wiadomo, że muszę teraz zapłacić podatek.
Ale co mogę i na jakiej podstawie doliczyć do swoich kosztów jakie poniosłem, aby to auto sprzedać drożej?
1. Koszt jaki na dzień dobry poniosłem to podatek PCC 2% od Umowy k/s.
2. zakup OC
3. koszty dojazdu i przyprowadzenia auta? brak paragonów, ale auto przecież nie dotarło do mnie za free. :roll:
4. auto wymagało parunastu napraw, naprawiałem sam i do tego na używanych gratach - papierów brak na to.
5. wydałem pieniądze na ogłoszenia np. w serwisie otomoto, więc tu jakiś ślad może być, tyle że zapłata poszła poprzez alllegro.
6. wjazd na giełdę - paragonu pewnie już brak.
7. pranie sprzątanie, mycie - brak kwitków.
Na "chłopski" rozum dam rade pewnie tylko odliczyć, to na co mam papier? :roll:
A może coś jeszcze można odliczyć?
W naszym kraju US raczej nie obchodzi, jakie poniosłeś koszty, żeby pozbyć się auta.
Liczy się dla niego to, co jest na papierze. A na papierze jest, że sprzedałeś drożej, więc masz płacić.
IMHO nie można sobie odliczać OC, kupowania ogłoszeń, sprzątania, etc... bo zakrawałoby to na paranoję.
Każdy obywatel w takiej sytuacji mógłby sobie odliczać użytkowanie auta.
Nie wspominam nawet o transakcjach allegro - doszłoby do tego, że Ci, którzy wystawiali sprzęt na sprzedaż chcieliby zwrotu podatku nie wykazując sprzedaży towaru (nie znam przypadku prywatnego kupującego, który zgłosiłby do US sprzedaż powyżej 1000zł - a przypomnę, że oficjalnie taki jest obowiązek, że każdy sprzęt powyżej 1000zł objęty jest opłatą PCC).
W naszym kraju US raczej nie obchodzi, jakie poniosłeś koszty, żeby pozbyć się auta.
Liczy się dla niego to, co jest na papierze. A na papierze jest, że sprzedałeś drożej, więc masz płacić.
IMHO nie można sobie odliczać OC, kupowania ogłoszeń, sprzątania, etc... bo zakrawałoby to na paranoję.
Każdy obywatel w takiej sytuacji mógłby sobie odliczać użytkowanie auta.
– Sprzedałem w lutym 2013 r. samochód, który kupiłem w grudniu 2012 r. Czy muszę zapłacić od tego podatek dochodowy? Czy mam to zrobić w rozliczeniu PIT za 2012 r. czy za 2013 r. – pyta nasz czytelnik.
Według tego źródła i kilku innych znalezionych w necie, można doliczyć do kosztu udokumentowane naprawy, części, a także zapłacony podatek 2% PCC.
Artykuł z 2013roku, czy na obecną chwilę nie uległo zmianie ?
Co do prania, sprzątania i mycia, to koszt mały nie jest jak oddasz do firmy sprzątającej, a auto było zakupione od razu z myślą o sprzedaży.
Czyli z tego co najwyżej odliczę będzie podatek PCC, przychód 2000zł, koszty 1000zł z haczykiem, a podatek od 2000zł.
Czyli jedynym wyjściem była by faktura na naprawę auta.
IMHO nie można sobie odliczać OC, kupowania ogłoszeń, sprzątania, etc... bo zakrawałoby to na paranoję.
Każdy obywatel w takiej sytuacji mógłby sobie odliczać użytkowanie auta.
mylisz się
W przypadku zbycia rzeczy ruchomych przed upływem 6 miesięcy od dnia nabycia (tylko liczysz od końca miesiąca od którego nastąpiło nabycie) jesteś zobowiązany zapłacić podatek od dochodu- a wiadomo, dochód= przychód - koszty
Możesz odliczyć wszystkie udokumentowane koszty jakie poniosłeś w związku ze sprzedażą
Natomiast:
Zamieszczone przez Chris11
Nie wspominam nawet o transakcjach allegro - doszłoby do tego, że Ci, którzy wystawiali sprzęt na sprzedaż chcieliby zwrotu podatku nie wykazując sprzedaży towaru (nie znam przypadku prywatnego kupującego, który zgłosiłby do US sprzedaż powyżej 1000zł - a przypomnę, że oficjalnie taki jest obowiązek, że każdy sprzęt powyżej 1000zł objęty jest opłatą PCC).
to wydaje mi się że masz na myśli regularną sprzedaż na allegro- ale to US kwalifikują jako działalność gospodarcza, więc trochę inna bajka
z drugiej strony jak zbyt często sprzedajcie auta przed tymi 6 miesiącami to nadgorliwy urzędnik też może zarzucić Wam prowadzenie DG....
A wtedy zaległe składki ZUS, pit i wiele innych opłat, nie jeden się już przekonał na handlu przez allegro a później nie mógł się pozbierać jak go skarbowka dojechała.
Skarbowka jest podłączona do allegro i ma wgląd we wszystkie transakcje.
avocado, legalnie to w każdej chwili, ale musi minąć pół roku od zakupu żebyś nie płacił podatku.
Nie musi, jak sprzedaż w tej samej cenie co kupiłeś lub taniej
[ Dodano: Pon 23 Lut, 15 08:51 ]
Zamieszczone przez avocado
tez bede sprzedawał niedługo furę kupiona 28.10.2014r to legalnie moge sprzedać 29.04.2015? Dobrze mysle?
Niestety nie.
Kupiłeś w Październiku nie ważne czy 1 czy 28, 6 miesięcy liczysz od następnego miesiąca w którym zrobiłeś zakup.
U Ciebie będzie dopiero Maj nie opodatkowanym miesiącem.
No chyba, że cena będzie niższa niż kupiłeś lub taka sama to możesz sprzedać w każdej chwili.
[ Dodano: Pon 23 Lut, 15 08:57 ]
Zamieszczone przez zajas
Możesz odliczyć wszystkie udokumentowane koszty jakie poniosłeś w związku ze sprzedażą
Jak myślisz, zakup OC można do tego zaliczyć? :roll:
Przepisy mówią tak że wszystko co powoduje podwyższenie kwoty auta nie uważa się za koszt. Zatem jeśli kolega przed US nie udowodni (sorry taki mamy klimat) że OC i inne pierdoły nie przyczyniły się na podwyższenie kwoty auta to sorry vinetou. Jakby sprzedał w cenie zakupu to pewnie było by łatwiej. Chyba że łykną faktury za naprawy ale nie wiem jak z tym jest w przypadku umowy sprzedaży. Zależy na kogo się trafi w US. Pytanie jeszcze o jaką kasę chodzi bo później bujać się po US w walce o 100-200 zł podatku to raczej szkoda nerwów.
Pytanie jeszcze o jaką kasę chodzi bo później bujać się po US w walce o 100-200 zł podatku to raczej szkoda nerwów.
,
A to jest bardzo dobre pytanie...
Zwłaszcza, że jeśli jest to walka o kilkadziesiąt złotych nawet to ja bym sobie tyłka takimi drobiazgami nie zawracał...
Ja powiem tak, chodzi o zasadę :diabelski_usmiech jak coś można odliczyć, to czemu nie. My za każdą złotówkę będziemy ścigani przez US(chociaż powiadomienie o tym, więcej kosztuje).
U mnie podatek to jakieś ~600zł, może to nie tak dużo, ale wolę pomniejszyć tę kwotę legalnie o to co można.
[ Dodano: Pon 23 Lut, 15 10:00 ]
Zamieszczone przez krzynol
Samiec, bez kwitów nie powalczysz, a normalnie mógłbyś sobie koszty zrobić
Kosztów "wirtualnych" nie chciałem robić, bo i one też kosztują :wink:
ale jak sie sprzeda drożej przed upływem pol roku to placi się 2% podatku od kwoty sprzedaży czy od tej różnicy ceny zakupu-sprzedaży?
Płacisz 18% podatku o dochodu, czyli od kwoty, np. kupiłeś auto za 8000zł, a sprzedałeś za 10000zł, to płacisz 18% podatku od kwoty 2000zł(jeżeli nie masz żadnych kosztów).
[ Dodano: Pon 23 Lut, 15 10:42 ]
Zamieszczone przez rafiki
avocado, 2% PCC płaci się zawsze przy sprzedaży na umowę.
Skarbowka jest podłączona do allegro i ma wgląd we wszystkie transakcje.
Czyli w każdym urzędzie skarbowym jest grupa monitorująca sieć i sprawdzająca czy statystyki sprzedaży pokrywają się z PITami i VATami...?? Sa jeszcze podłączeni pod olx, gumtree itp???
kazik4x4, nie tak do końca ale fakt - na żądanie US Allegro i inne portale mają obowiązek udostępnić pełne info o sprzedawcy - jest to pewne na 100% (żonka tam pracuje i zna pracownika który się tym zajmuje...)
orzel720, jaja sobie robie. Juz to widze jak w kazdum US jest wydzial z laczem online i sie gapia w allegro... Poza tym US interesuja dochody a sam przychod ze sprzedaży przez allegro jeszcze nie świadczy o tym, ze sprzedajacy ma dochody a jedynie jest wskazowka do kontroli danego podatnika.
[ Dodano: Wto 24 Lut, 15 16:21 ]
podobnie piramida gadal, ze kazda wyplata/wplata powyzej 50kpln jest podstawą do informacji skarbowego... To tez maly nonsens. Podobnie jak kupowanie wozu na raty/leasing zeby si skarbowy nie czepil. Dopoki sami nie pojdziemy placic pcc to skarbowy nic ni wie na temat naszego garazu. Kupujesz na fakture przez komis i omijasz pcc. A kase na woz tez za 2% mozna zalegalizować. Jak ktos nie ma pokrycia na pieniadze ktore ma to w leasing/kredyt tez nic nie weźmie bo nie jest wiarygodny dla banku. A jak ma pieniadze to i wie jak pokrycie miec.
A co jak ja kupiłem auto (audi a4 1.9 tdi) od kuzyna za 500 zl ale opłaciłem
2 % od kwoty 3000 bo w US krzywo patrzyli i sprzedałem po 4 mies. za 2500?
w US mówili że ok bo zapłaciłem po zakupie od 3 tyś?
Komentarz